Autor |
Wiadomość |
fifaraul |
Wysłany: Sob 21:38, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Troszkę dziwny temat, ale ja od siebie mogę tylko tyle:
   |
|
 |
Lukasz |
Wysłany: Sob 21:29, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Przylaczam sie do zyczen
keepa'ac smile'a XP |
|
 |
Hośka |
Wysłany: Sob 20:06, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
y...aha.
To... hmm... pomyslnego szukania..  |
|
 |
Shay_lin |
Wysłany: Sob 20:05, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Zadowoli w sensie zadowoli:D
Oj no ja tak lubie chłopaków...
A w ogóle....to ja teraz musze sobie kogoś znaleźć...bo psychicznie nie wytrzymam...:/ |
|
 |
Lukasz |
Wysłany: Sob 9:26, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
Zadowoli w sensie?... Em bo ja sie zaczynam o Ciebie martwic czasami gadasz jak jakies emo.. Uuuu .... hm?? |
|
 |
Shay_lin |
Wysłany: Sob 0:08, 01 Wrz 2007 Temat postu: |
|
jakoś mi to nie idzie...nigdy nie bd szczesliwa chyba, że ktoś mnie zadowoli:] |
|
 |
Hośka |
Wysłany: Pią 23:53, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
xP
no....np.  |
|
 |
Lukasz |
Wysłany: Pią 23:52, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
No wlasnie Np JA XP |
|
 |
Hośka |
Wysłany: Pią 23:50, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
A to czemu??
(kiedys to tak sie smiałam do Kas, (jakies 40minut!) ze w koncu zaczęła sie smiac xD)
usmiechnij sie!
Wiesz ile jest powodów do szczęścia!?! |
|
 |
Lukasz |
Wysłany: Pią 23:49, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
To usmiechnij sie do nas tak jak my do Ciebie... ) |
|
 |
Shay_lin |
Wysłany: Pią 23:49, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
A ja nie mam humoru....nie uśmiechałam sie już długi czas...   |
|
 |
Hośka |
Wysłany: Pią 23:47, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
I o to chodziło ) |
|
 |
Lukasz |
Wysłany: Pią 23:46, 31 Sie 2007 Temat postu: |
|
Cóż.. Chyba moge tylko się uśmiechnąć  |
|
 |
Hośka |
Wysłany: Pią 23:40, 31 Sie 2007 Temat postu: Usmiech |
|
Nie wiem jak wy. B.lubie, gdy ludzie sie so mnie usiechają.
Kiedys sobie tak myslałam... A jakby tak kazdy człowiek usmiechnął sie do mnie gdy tak np.ide ulica? Hmm... chyba miałabym świetny humor !
No...ale cos za cos. Usmiech za usmiech .
Żeby go od kogos otrzymac musze sama zrobić "pierwszy krok"
(chociaz nie zawsze!).
Od tamtego czasu lubie w drodze do jakiegos miejsca usmiechac sie do nieznanych mi ludzi. Niektórym zamyslonym, zakłopotanym duszom robi sie raźniej, inni sie oglądają i smieją pod nosem "skad ja ją znam?" /- ale i tak pojawia sie usmiech, czyli dostaje to czego chciałam ./
Inni zaś odpłacają mi sie szerokim uśmiechem. Ale są też ludzie, którzy mają mnie w...powazanu i obdarzają mnie jakąs "groznie smieszna" miną lub mysla/mówia cos w styla "wariatka".
Moze mają rację ..ale w sumie... co to za wysiłek usmiechnąc sie do kogos?
Mysle, ze żaden. Bo te skórcze ilustam miesni twarzy sa warte cudzego szczęscia, co nie?
Wszystko w koło sie do nas usmiecha ...
Moze być piekny, znieznobiały...
I....wrecz przeciwnie...
Śmiejemy sie już odkad bylismy takimi małymi (smierdzacymi, rozwrzeszczanymi xP joke) bobasami...
I nawet jak osiagniemy pewiem dojrzały wiek..
Na całym swiecie!
Śmiejemy sie nawet gdy nie mamy zębów!
Czasami (w niektórych przypadkach) usmiech moze być podobny do czyjegos usmiechu...
Usmiechajmy sie!
Nawet bez powodu!! ) |
|
 |